News
Zezwolenie na nabycie nieruchomości przez cudzoziemca
Jeżeli jesteś cudzoziemcem spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego albo Szwajcarii i zamierzasz nabyć w Polsce prawo własności lub prawo użytkowania wieczystego nieruchomości – koniecznie uzyskaj zezwolenie – dowiedź się, jak możesz to zrobić – i skorzystać z pomocy profesjonalistów
1. Jak załatwić sprawę?
Sprawę można załatwić:
- osobiście,
- korespondencyjnie.
2. Co należy wiedzieć?
Kto powinien ubiegać się o uzyskanie zezwolenia na nabycie nieruchomości?
Cudzoziemiec spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (obszar ten tworzą kraje Unii Europejskiej, Islandia, Liechtenstein i Norwegia) albo Szwajcarii, który zamierza nabyć nieruchomość w Polsce powinien uzyskać wcześniej zezwolenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Przez cudzoziemca rozumiemy:
- osobę fizyczną, która nie posiada polskiego obywatelstwa,
- osobę prawną, z siedzibą za granicą,
- nieposiadającą osobowości prawnej spółkę osób wymienionych wyżej, mającą siedzibę za granicą, utworzoną zgodnie z ustawodawstwem państw obcych,
- osobę prawną i spółkę handlową nieposiadającą osobowości prawnej mającą siedzibę na terytorium Polski, kontrolowaną bezpośrednio lub pośrednio przez osoby lub spółki wymienione wyżej.
Jeśli jesteś obywatelem lub przedsiębiorcą z siedzibą na terytorium jednego z państw – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym lub Szwajcarii (niezależnie od pochodzenia kapitału), od 1 maja 2016 roku nie potrzebujesz zezwolenia na nabycie jakiejkolwiek nieruchomości, w tym również nieruchomości rolnych i leśnych.
Jakie są warunki wydania zezwolenia?
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji udzieli zezwolenia tylko na podstawie wniosku. Zezwolenie zostanie wydane, jeśli nabycie nieruchomości przez cudzoziemca nie spowoduje zagrożenia obronności, bezpieczeństwa państwa lub porządku publicznego, a także nie będą sprzeciwiać się temu względy polityki społecznej i zdrowia społeczeństwa.
Aby dostać zezwolenie, udowodnić należy więzi z Polską. Należy więc wykazać, że:
- ma się polską narodowość lub pochodzenie,
- ma się żonę lub męża, którzy są obywatelami polskimi,
- posiada się zezwolenie na pobyt:
- czasowy (nie dotyczy to zezwolenia na pobyt czasowy dla ofiar handlu ludźmi lub ze względu na okoliczności wymagające krótkotrwałego pobytu cudzoziemca w Polsce), lub
- stały, lub
- rezydenta długoterminowego UE,
- jest się członkiem zarządu kontrolowanej spółki handlowej,
- prowadzi się w Polsce działalność gospodarczą lub rolniczą, zgodnie z przepisami prawa polskiego.
Należy pamiętać, że powierzchnia nabywanych nieruchomości na potrzeby życiowe nie może przekroczyć 0,5 ha.
Jeśli cudzoziemiec jest przedsiębiorcą i nabywa nieruchomość w celu prowadzenia działalności gospodarczej, to zobowiązany jest wykazać, że nabycie nieruchomości wiąże się z rzeczywistymi potrzebami, które wynikają z charakteru prowadzonej działalności gospodarczej lub rolniczej. Pamiętać należy, że jeżeli zamiar nabycia dotyczy nieruchomości rolnej, to reguluje to dodatkowo ustawa z 11 kwietnia 2003 roku o kształtowaniu ustroju rolnego.
Kiedy zezwolenie nie jest potrzebne?
Zezwolenie nie jest potrzebne jeżeli nabywany jest:
- tzw. samodzielny lokal mieszkalny – jest to lokal, który składa się z pokoi oraz pomieszczeń pomocniczych (np. kuchnia, łazienka) i zapewnia odpowiednie warunki mieszkaniowe. Do takiego lokalu mogą też należeć m.in.: piwnica lub strych, nawet jeśli nie znajdują się bezpośrednio obok niego,
- lokal lub udział w lokalu przeznaczonym na garaż – jeśli jako nabywca lub właściciel nieruchomości lub samodzielnego lokalu mieszkalnego cudzoziemiec zamierza mieć garaż, aby zapewnić sobie odpowiednie warunki mieszkaniowe,
- nieruchomość – gdy cudzoziemiec mieszka w Polsce co najmniej 5 lat od uzyskania zezwolenia na pobyt stały lub na pobyt rezydenta długoterminowego UE,
- nieruchomości, które wejdą w skład wspólnoty majątkowej – tak dzieje się wtedy, gdy masz żonę lub męża z obywatelstwem polskim i mieszkasz w Polsce co najmniej 2 lata od uzyskania zezwolenia na pobyt stały lub na pobyt rezydenta długoterminowego UE,
- nieruchomość od osoby, która jest jej właścicielem lub wieczystym użytkownikiem co najmniej 5 lat i cudzoziemiec w dniu nabycia jest uprawniony do dziedziczenia po tej osobie (np. córka, syn lub wnuk nabywa nieruchomość od matki, ojca lub dziadków),
- nieruchomość jako wierzyciel hipoteczny (bank) – gdy cudzoziemiec przejmuje nieruchomość na własność po nieudanej licytacji w postępowaniu egzekucyjnym.
Należy pamiętać, że zezwolenie na nabycie nieruchomości jest niezbędne również we wskazanych wyżej przypadkach, jeśli nabycie dotyczy nieruchomości położonej w strefie nadgranicznej oraz gruntów rolnych o powierzchni większej niż 1 ha.
Kiedy nie otrzymasz zezwolenia?
Cudzoziemiec nie otrzyma zezwolenia w przypadku:
- przekształcenia spółki handlowej,
- gdy nabywa nieruchomość na podstawie tzw. dziedziczenia ustawowego zgodnego z przepisami kraju, z którego pochodzi. Jeśli w kraju pochodzenia nie ma tego rodzaju dziedziczenia, to obowiązuje prawo polskie.
Zaistnienie jednej z ww. sytuacji powoduje, że w ogóle nie stosujemy przepisów ustawy o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców na terytorium Polski, tzn., że nie jest konieczne zezwolenie ministra na nabycie nieruchomości w ww. przypadkach.
W Polsce dziedziczenie ustawowe występuje wtedy, gdy osoba zmarła nie zostawiła testamentu lub jest on nieważny, albo gdy określone do dziedziczenia osoby odrzucają spadek lub nie mogą go przyjąć.
Jeśli cudzoziemiec należ do tzw. kręgu spadkobierców ustawowych, to może skorzystać z dziedziczenia testamentowego. Jest to zatem możliwe, jeżeli zgodnie z polskim prawem nie jest m.in. dzieckiem, wnukiem, rodzicem lub dalszym krewnym zmarłego (np. dziadkowie, pasierbowie, ciotki, wujowie). W takiej sytuacji, jeśli nastąpi nabycie nieruchomości na podstawie testamentu, konieczne jest złożenie wniosku o zezwolenie na jej nabycie. Jest na to 2 lata od dnia otwarcia spadku. Jeśli nie zostanie to zrobione, to nieruchomość lub prawo wieczystego użytkowania przypadnie osobom dziedziczącym spadek zgodnie z polskim prawem.
Wniosek o promesę
Jeśli cudzoziemiec zamierza nabyć nieruchomość, może również postarać się o tzw. promesę. Jest to przyrzeczenie wydania zezwolenia. Należy złożyć wniosek, aby ją uzyskać. Wniosek należy złożyć przed nabyciem nieruchomości.
Uzyskanie promesy nie zwalnia z obowiązku uzyskania zezwolenia. Ważność promesy to rok od dnia jej wydania. Dokument określa warunki, jakie należy spełnić, aby ubiegać się o zezwolenie.
3. Czas na załatwienie sprawy?
Postępowanie w sprawie można zainicjować w dowolnym momencie, pamiętając jednak, żeby złożyć wniosek odpowiednio wcześnie, tak, aby decyzja mogła być podjęta przed końcem terminu oświadczenia woli zbycia nieruchomości oraz ważności karty pobytu (jeżeli potwierdza ona więzi z Polską).
___________________________________
4. Podsumowanie:
Zachęcamy do skorzystania z usług MKM Lawyers Kancelarii Prawnej w procesie zabiegania się o zezwolenie na nabycie nieruchomości.
r.pr. Tomasz Momot
MKM Lawyers Kancelaria Prawna
Źródło: https://www.biznes.gov.pl/pl/opisy-procedur/-/proc/209
News
Zadośćuczynienie za naruszenie więzi rodzinnej – nowe przepisy
1. Przepisy dotyczące zadośćuczynienia za naruszenie więzi rodzinnej weszły w życie.
„Nowelizacja Kodeksu cywilnego wprowadzająca taki przepis została uchwalona w czerwcu bieżącego roku. Zmiana była inicjatywą ustawodawczą prezydenta Andrzeja Dudy.
Zagadnienie to dotyczy przede wszystkim przypadków utraty więzi rodzinnej w następstwie stanu śpiączki pourazowej poszkodowanego lub stanu wegetatywnego. Ciężkie i trwałe uszkodzenie ciała powoduje w takich przypadkach niemożność nawiązywania lub kontynuowania więzi rodzinnej. Po stronie członków najbliższej rodziny poszkodowanego powstaje silna i długotrwała trauma” – wskazywała Kancelaria Prezydenta.
KPRP kierując w kwietniu propozycje tej zmiany do Sejmu podkreślała, że potrzeba zmiany w tym zakresie wynika z rozbieżności w orzecznictwie sądowym. Dominującą linią orzeczniczą było bowiem zasądzanie przez sądy zadośćuczynienia najbliższym członkom rodziny poszkodowanego za krzywdę w postaci zerwanej więzi rodzinnej, jednak zdarzają się przypadki odmowy prawa do tego rodzaju zadośćuczynienia.
2. Aktualny stan prawny.
Zadośćuczynienie za naruszenie więzi rodzinnej przewiduje art. 446² k.c., który wszedł w życie 19 września 2021 r. Zgodnie z założeniem prawodawcy, celem nowej regulacji jest ustanowienie prawidłowej podstawy prawnej dla odpowiedzialności cywilnej za krzywdę najbliższych członków rodziny poszkodowanego. Krzywda ma polegać na niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej z poszkodowanym, z powodu wyrządzenia u poszkodowanego trwałego i ciężkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia.
Z punktu widzenia nowej regulacji istotne znaczenie miała uchwała 7 sędziów SN z dnia 22 października 2019 r., I NSNZP 2/19, LEX nr 2729318, w której Sąd Najwyższy orzekł, że osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego uszkodzenia ciała lub trwałego rozstroju zdrowia, nie przysługuje zadośćuczynienie za zerwanie więzi rodzinnej na podstawie art. 448 k.c. Jednocześnie Sąd Najwyższy wskazał, że w kodeksie cywilnym nie ma podstawy prawnej do zasądzenia tego rodzaju zadośćuczynienia.
3. Rozbieżności w orzecznictwie
Praktyka orzecznicza wcześniej nie dawała też jasnej odpowiedzi, czy sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu.
W części spraw sądowych zadośćuczynienie dla najbliższego członka rodziny poszkodowanego było zasądzane na podstawie art. 448 k.c. lub na podstawie art. 446 § 4 k.c. poprzez zastosowanie interpretacji rozszerzającej tego przepisu lub poprzez jego zastosowanie w drodze analogii.
Zdarzyły się jednak przypadki prawomocnego oddalenia powództw najbliższych członków rodziny poszkodowanego o zapłatę zadośćuczynienia za zerwanie więzi rodzinnej. Tego rodzaju rozstrzygnięcia są uzasadniane tym, że zadośćuczynienie za zerwanie więzi rodzinnej nie może być dochodzone ani na podstawie art. 448 k.c., gdyż nie stanowią klasycznego dobra osobistego w rozumieniu art. 23 k.c., ani na podstawie art. 446 § 4 k.c., ponieważ przepis ten dotyczy wyłącznie przypadków krzywdy w następstwie śmierci poszkodowanego.
4. Odpowiedź prawodawcy
W odpowiedzi na powyższy stan, prawodawca uznał, że słusznym jest zapłata zadośćuczynienia, gdy najbliższy członek rodziny dozna poważnego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej. W tym przypadku krzywda osoby najbliższej jest niewątpliwie zbliżona do krzywdy normatywnie uregulowanej w art. 446 § 4 k.c.
Stąd nowa regulacja przewiduje prawo do zadośćuczynienia, które będzie dotyczyć szczególnie dramatycznych sytuacji, gdy w następstwie ciężkiego i trwałego uszczerbku na ciele lub rozstroju zdrowia (ciężkiego, głębokiego i nieodwracalnego upośledzenia funkcji życiowych) dochodzi do niemożności nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej. Przedmiotem regulacji są przypadki m.in. trwałego stanu śpiączki pourazowej lub stanów wegetatywnych oraz stanów związanych z uszkodzeniem mózgu albo innych przypadków poważnego i nieodwracalnego rozstroju zdrowia, skutkującego zerwaniem więzi rodzinnej z poszkodowanym.
Zdaniem prawodawcy, w tego rodzaju tragicznych sytuacjach, skutek zerwania więzi rodzinnych jest podobny w zakresie do śmierci osoby bliskiej, a cierpienie najbliższego członka rodziny związanego z takim chorym jest dominujące w dłuższym okresie, zaś intensywność poczucia i braku nadziei są nie mniejsze niż trauma związana ze śmiercią.”
Pozdrawiamy
Zespół MKM Lawyers Kancelaria Prawna
Żródło:
News
WAŻNE: Ostatni dzwonek, by odzyskać pieniądze zamrożone w fakturach
„1 stycznia 2022 roku przedawnią się faktury wystawione w 2019 roku. Po tym czasie odzyskanie pieniędzy od dłużników przed sądem stanie się niemożliwe. Nie dotyczy to wszystkich faktur, ale zdecydowanej większości. Należności jednak nie przepadną, jeśli przedsiębiorcy zdecydują się na windykację polubowną. Odzyskanie pieniędzy będzie możliwe, o ile przed końcem roku zawrą z dłużnikiem ugodę, w której uzna on roszczenie.
Ostatnie dane Krajowego Rejestru Długów z końca września br. pokazują, że łączna kwota zadłużenia polskiego biznesu sięga 11,65 mld zł. Średnio przedsiębiorstwo ma do oddania kontrahentom 41,2 tys. zł.
Według statystyk średni okres przeterminowania faktur przekazywanych do odzyskania skrócił się z 222 dni w sierpniu 2020 roku do 180 dni w sierpniu 2021 roku. Oznacza to, że przedsiębiorcy zabiegają o odmrożenie gotówki, która jest im potrzebna na bieżącą działalność, jak pensje pracowników, podatki, raty kredytów i leasingu oraz na inwestycje, m.in. maszyny, powierzchnie magazynowe, systemy IT. Wiele firm ciągle jednak waha się, co zrobić z fakturami, które wkrótce się zdezaktualizują.
———- Płynność finansowa na wagę złota ———-
Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami kodeksu cywilnego faktury wystawione za sprzedaż towarów lub usług przedawniają się z upływem 2 lat, liczonych do końca roku kalendarzowego. Wyjątek stanowi branża transportowa, gdzie okres ten jest krótszy i wynosi rok. Jeśli usługa obejmowała transport międzynarodowy, czas nieco się wydłuża – do roku i trzech miesięcy.
Przedawnienie nie oznacza, że dług znika, lecz nie można go dochodzić przed sądem. Nadal możliwe jest natomiast umieszczenie informacji o zadłużeniu w Krajowym Rejestrze Długów. Jednak im szybciej przystąpi się do windykacji należności, tym większa szansa na odzyskanie pieniędzy. Przedsiębiorcy muszą być świadomi, że to ostatni moment na odzyskanie pieniędzy za sprzedany towar czy usługi zrealizowane w 2019 roku. Aby nie dopuścić do przedawnienia płatności, powinni jak najszybciej zlecić polubowną windykację należności. Dwa miesiące, które zostały do końca roku wystarczą, aby negocjatorzy porozumieli się z dłużnikami i zawarli ugodę, która przerwie bieg przedawnienia. Ugoda oznacza kompromis obu stron, ale warto go wypracować, aby odzyskać pieniądze za swoją pracę.
———- Pieniądze wracają do firmowego obiegu ———-
Rolą działań windykacyjnych jest odzyskanie pieniędzy w jak najkrótszym czasie. Jeśli jednak dłużnik nie podejmie dialogu, nie zareaguje na sankcje, takie jak dopisanie do Krajowego Rejestru Długów, będzie grał na zwłokę, licząc, że roszczenie się przedawni, sporządzany jest pozew, który w imieniu klienta kierowany jest do sądu. Wtedy przedsiębiorca może mieć pewność, że jego roszczenie się nie przedawni.
Wbrew obiegowym opiniom samodzielne wysłanie dłużnikowi wezwania do zapłaty nie przerywa biegu przedawnienia. Umożliwia to jedynie właśnie czynność dokonana przed sądem, czyli złożenie pozwu o zapłatę lub wezwanie do próby ugodowej. Jeśli jednak mimo wezwania dłużnik będzie się opierał, konieczne jest wszczęcie postepowania sądowego.
Ostatnie dostępne dane Związku Przedsiębiorstw Finansowych pokazują, że wartość wszystkich przeterminowanych zobowiązań na koniec I kwartału 2021 roku wyniosła blisko 132 mld zł. Tylko w latach 2017–2019 działania windykacyjne przywróciły do ponownego obrotu pieniądze z faktur o wartości 17,1 mld zł.
———- Windykacja na własną rękę – krępująca i nieskuteczna ———-
Przeprowadzona w lipcu 2018 roku nowelizacja przepisów, m.in. Kodeksu cywilnego i ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, przesunęła termin przedawnienia długów, związanych z działalnością gospodarczą, a dotyczących m.in. umów sprzedaży, świadczenia usług i o dzieło, na ostatni dzień roku kalendarzowego, w którym przypada to przedawnienie. Przykładowo: przedsiębiorca sprzedał towar 10 sierpnia, a termin wymagalności zapłaty przypadał 10 września. Kontrahent nie uregulował jednak faktury. Według zmodyfikowanych przepisów dług przedawni się z końcem 2021 roku – z wyjątkiem branży transportowej.
Działania windykacyjne powierzone profesjonalnemu podmiotowi skupiają się na działaniach, które mają przekonać dłużnika-przedsiębiorcę do szybkiej spłaty zobowiązań lub zaproponowanie takiego rozwiązania, które zaakceptuje wierzyciel, np. spłaty należności w ratach.
Wyniki badania „Relacje między kontrahentami po zleceniu windykacji” wskazują, że mimo rosnącej świadomości na temat profesjonalnej windykacji, wiele firm próbuje odzyskać pieniądze na własną rękę. Metody, jakie wybierają, różnią się w zależności od ich wielkości. W większości najpierw wysyłają kontrahentowi wezwanie do zapłaty – robi tak 80 proc. mikrofirm, 75 proc. średnich i 65 proc. małych przedsiębiorstw. Równolegle najmniejsze podmioty próbują też samodzielnych negocjacji (59 proc.), podczas gdy do rozmów z dłużnikami siada niespełna co 3. średnie przedsiębiorstwo.
Jeśli działania podejmowane na własną rękę przed przedsiębiorców spaliły na panewce, warto, aby rozważyli oni skierowanie spraw do profesjonalnej obsługi. Dwa miesiące, które zostały do końca roku to już ostatni dzwonek, aby zabezpieczyć roszczenia z 2019 roku, których do tej pory nie udało się wyegzekwować”.
Pozdrawiamy
Zespół MKM Lawyers Kancelaria Prawna
Źródło:
News
PRAKTYCZNE WYJAŚNIENIE – Od niektórych alimentów trzeba zapłacić podatek
„Najnowsza interpretacja podatkowa stwierdza, że tylko alimenty dla dzieci zwolnione są z podatku dochodowego – bez względu na wartość świadczeń. Jeśli wypłaty przeznaczone są dla byłych żon, mężów, lub innych osób, i przekraczają 700 złotych miesięcznie, trzeba liczyć się z koniecznością zapłacenia daniny.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) z 17 sierpnia 2021 ROKU, nr 0112-KDWL.4011.53.2021.2.TW, dotyczyła podatniczki, która otrzymywała alimenty od byłego męża. Sąd ustalił je w wysokości 2 tys. miesięcznie. Były mąż tych pieniędzy jednak nie płacił. Za pomocą kancelarii komorniczej udało się wyegzekwować jednorazową wypłatę alimentów w kwocie 4008,08 zł. Pojawiły się jednak wątpliwości dotyczące skutków podatkowych takiego świadczenia.
—— Zwolnienie z PIT alimentów ——
Z przepisów wynika, że wolne od podatku dochodowego są alimenty:
- na rzecz dzieci, które nie ukończyły 25. roku życia, oraz dzieci bez względu na wiek, które zgodnie z odrębnymi przepisami otrzymują zasiłek (dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną,
- na rzecz innych osób niż wymienione w lit. a, otrzymane na podstawie wyroku sądu lub ugody sądowej, do wysokości nieprzekraczającej miesięcznie 700 zł.
Zasada ta wynika z art. 21 ust. 1 pkt 127 ustawy o PIT.
Dyrektor KIS wyjaśnił, że dla zastosowania zwolnienia istotne jest ustalenie, czy wysokość alimentów nie przekracza miesięcznie 700 zł. Nie jest istotna kwota wypłacana w danym miesiącu, ale miesięczna kwota zasądzonych wyrokiem sądu alimentów. W konsekwencji, gdy podatnik otrzymuje w jednym miesiącu kwoty należne za kilka miesięcy, bądź lat, a w orzeczeniu sądu przyznano alimenty w wysokości nieprzekraczającej 700 zł miesięcznie, to przychód z tego tytułu nie podlega opodatkowaniu. Bez znaczenia dla celów podatkowych jest fakt skumulowania ich wypłaty, bowiem podstawę opodatkowania z tego tytułu stanowi nadwyżka należnych za każdy miesiąc alimentów ponad kwotę 700 zł.
—– Liczy się miesięczna kwota alimentów, nie jednorazowa wypłata —–
O opodatkowaniu przesądza więc miesięczna kwota wypłacanych alimentów. Dyrektor KIS potwierdził, że po zakończeniu roku podatkowego należy zliczyć sumę faktycznie otrzymanych w 2020 roku alimentów. Nadwyżka ponad kwotę 8400 zł (12 x 700 zł miesięcznie), stanowić będzie przychód do opodatkowania.
Alimenty stanowią tzw. przychód z innych źródeł, który w określonych w ustawie przypadkach korzysta ze zwolnienia od podatku. Przy tej kategorii przychodów podatnik sam odpowiada za wykazanie i prawidłowe rozliczenie podatku. Nie występuje płatnik, który wpłaca zaliczki w trakcie roku. Przekazany PIT-11 pełni wyłącznie funkcję informacyjną. Podatniczka nie była związana błędnymi kwotami podanymi przez kancelarię komorniczą. Jeżeli spełnione były warunki do zastosowania zwolnienia, to po weryfikacji otrzymanych danych nie powinna wykazywać w zeznaniu przychodu do opodatkowania z tego tytułu.
Jeżeli jednak w skład wypłaconej kwoty wchodzą odsetki, to należy je wyodrębnić jako przychód podlegający opodatkowaniu na zasadach ogólnych. Odsetki z tytułu nieterminowej wypłaty alimentów nie korzystają bowiem ze zwolnienia od podatku.
—— Stanowisko skarbówki nie takie oczywiste ——
Okazuje się jednak, że interpretacja przepisów dotyczących opodatkowania alimentów jest bardziej złożona, niż mogło by się wydawać. Przedmiotowe zwolnienie z opodatkowania alimentów otrzymywanych przez osoby dorosłe na podstawie wyroku sądu lub ugody sądowej przewiduje limit do wysokości nieprzekraczającej 700 zł miesięcznie. Kluczem może być tutaj słowo: „otrzymane”.
Tymczasem dyrektor KIS zastosował argumentację, iż nie jest istotna kwota wypłacana w danym miesiącu, ale miesięczna kwota zasądzonych wyrokiem sądu alimentów. W konsekwencji, gdy podatnik otrzymuje w jednym miesiącu kwoty należne za kilka miesięcy, bądź lat, a w orzeczeniu sądu przyznano alimenty w wysokości nieprzekraczającej 700 zł miesięcznie, to przychód z tego tytułu nie podlega opodatkowaniu. Bez znaczenia dla celów podatkowych jest fakt skumulowania ich wypłaty, bowiem podstawę opodatkowania z tego tytułu stanowi nadwyżka należnych za każdy miesiąc alimentów ponad kwotę 700 zł.
Można byłoby przypuszczać, iż przyjęto zasadę: „przychody należne, choćby nie zostały otrzymane”, skoro znaczenie ma kwota zasądzonych alimentów i to w dodatku zasądzonych w kwocie niemal trzykrotnie wyższej niż limit 700 zł. Dodatkowo kwota faktycznej wypłaty w danym miesiącu nie ma znaczenia. Jednakże z następnego zdania dowiadujemy się, iż skumulowane wypłaty jednak mają znaczenie i należy wyliczyć nadwyżkę alimentów ponad 700 zł za każdy miesiąc. Zatem w przypadku zasądzenia alimentów w wysokości 2000 zł miesięcznie powinna to być kwota nadwyżki 1300 zł za każdy miesiąc. Tymczasem dyrektor KIS w następnym akapicie wydanej interpretacji stwierdza, iż należy zliczyć sumę faktycznie otrzymanych alimentów i opodatkować przychód w wysokości przekraczającej kwotę 8400 zł (12 miesięcy x 700 zł). Kwota niższa niż 8400 zł nie podlega opodatkowaniu i wykazaniu w zeznaniu podatkowym. W konsekwencji przychylono się do argumentacji i stanowiska podatniczki, uznając je za prawidłowe.
Interpretacja, choć przychylna dla podatniczki, budzi wątpliwości. W samej treści przedmiotowego zwolnienia nie znajdujemy sposobu kumulatywnego łączenia limitów miesięcznych. Jeżeli podatnik otrzymał 4000 zł za dwa miesiące, to kwota zwolniona powinna wynosić 1400 zł, a kwota opodatkowana – 2600 zł. Nie należy liczyć zwolnienia „z góry” za dwanaście miesięcy. Jeżeli podatnik otrzymuje alimenty za dwa miesiące, a my nie naliczymy nadwyżki do opodatkowania od każdego miesiąca, tylko potraktujemy całość jako nieopodatkowaną w myśl wyliczeń dyrektora KIS, to w przyszłości podatnik będzie musiał opodatkować nadwyżki za każdy miesiąc, czyli 2600 zł będzie musiało zostać opodatkowane, w którymś z następnych lat podatkowych.
—— Osobny problem to odsetki od alimentów ——
Problemem związanym z zaległościami alimentacyjnymi są również odsetki. Zwolnienie z art. 21 ust. 1 pkt 127 ustawy o PIT dotyczy jedynie kwoty zasadniczej zasądzonych alimentów, nie dotyczy już odsetek od zaległości, które są opodatkowane. Niechęć jest konsekwentna i solidarna, obejmująca zarówno urzędy skarbowe, ministerstwo finansów wydające interpretacje indywidualne, jak również wojewódzkie sądy administracyjne oraz NSA (wyrok NSA z 08/05/2018r, II FSK 1007/16).”
Pozdrawiamy
Zespół MKM Lawyers Kancelaria Prawna
Źródło:
https://sip.lex.pl/#/external-news/1795672387/od-niektorych-alimentow-trzeba-zaplacic-podatek
News
NOWE ZMIANY – Strażnik miejski ukarze pirata na hulajnodze lub rowerze
„Od 31 sierpnia 2021 roku strażnicy gminni i miejscy mogą karać mandatami osoby kierujące hulajnogami elektrycznymi oraz innymi urządzeniami transportu osobistego. Mandat do 500 zł strażnicy mogą wymierzyć za poruszanie się zbyt szybko po chodniku lub drodze dla pieszych, a także za nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu.
————- Podstawa prawna ————-
Rozporządzenie z dnia 30 lipca 2021 roku zmieniające rozporządzenie w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego przyznaje uprawnienia do nakładania przez strażników gminnych (miejskich) grzywien w drodze mandatów karnych wobec kierujących rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego albo poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch na chodniku lub drodze dla pieszych za wykroczenie: (art. 86a Kodeksu wykroczeń), tj. za nieporuszanie się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego lub nie ustąpienie pierwszeństwa pieszemu.
Wykroczenie to wprowadzono do Kodeksu wykroczeń ustawą z 30 marca 2021 roku, która znowelizowała Prawo o ruchu drogowym oraz niektóre inne ustawy.
Nowe przepisy obowiązują od 20 maja 2021 roku i określają zasady obowiązujące uczestników ruchu kierujących hulajnogą elektryczną, urządzeniem transportu osobistego, a także osoby poruszające się przy użyciu urządzeń wspomagających ruch. Normują one m.in., że:
- kierujący hulajnogą elektryczną musi korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów – z prędkością dopuszczalną 20 km/h,
- w przypadku, gdy brakuje drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów, kierujący hulajnogą elektryczną może korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h – z prędkością dopuszczalną 20 km/h,
- hulajnogą elektryczną można wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów – z zachowaniem następujących zasad: a) jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, b) zachowanie szczególnej ostrożności, c) ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszemu.
Przepisy wskazują także dopuszczalne miejsca zatrzymywania się i postoju.
————- Strażnik miejski nałoży grzywnę ————-
Nowelizacja ustawy wprowadziła także sankcje i rozszerzyła uprawnienia funkcjonariuszy straży gminnych (miejskich) w zakresie kontroli ruchu drogowego. Funkcjonariusze Straży Miejskiej uzyskali uprawnienie do kontroli ruchu drogowego użytkowników nowych pojazdów lub urządzeń, zatrzymywania ich, a także legitymowania i wydawania im wiążących poleceń, co do sposobu korzystania z drogi i używania pojazdu lub urządzenia wspomagającego ruch. Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zasadne jest, aby strażnicy gminni posiadali też uprawnienia do nakładania grzywien w drodze mandatów karnych wobec użytkowników takich pojazdów lub urządzeń, którzy nie przestrzegają zasad wynikających z 86a Kodeksu wykroczeń. Do tej pory strażnicy miejscy ograniczali się tylko do pouczeń.
————- Za zbyt szybką jazdę grozi grzywna lub nagana ————-
Trochę z praktyki: Czy sformułowanie „poruszanie się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego” nie będzie budziło jednak wątpliwości interpretacyjnych. Zdaniem Roberta Gogola, rzecznika prasowego Straży Miejskiej w Lublinie – nie. Przyjmuje się, że prędkość chodu człowieka w marszu to ok. 6 km/h. Wykroczenie jest łatwe do oceny, bo widać kiedy osoba kierująca hulajnogą wyprzedza pieszych, manewruje między pieszymi. Nie widzę tu żadnego zagrożenia. Na chodniku pieszy ma zawsze pierwszeństwo – mówi Robert Gogola. Wykroczenie te zagrożone jest karą grzywny lub nagany. Naruszenia, które nie zostały ujęte w taryfikatorze mandatów karnych rozpatrywane są na zasadach ogólnych. W tego typu przypadkach zagrożenie karą grzywny wynosi od 20 do 500 złotych – dodaje Robert Gogola.
Rozporządzenie MSWIA z dnia 30 lipca 2021 roku wchodzi w życie 14 dni od opublikowania w Dzienniku Ustaw, czyli dnia 31 sierpnia 2021 roku.”
Pozdrawiamy
Zespół MKM Lawyers Kancelaria Prawna